powrót do forum osoby Marek Koterski 
Mówię temu panu nie za skrajny pesymizm nazywany naturalizmem przez jego fanów. Jest
utalentowany i tworzy dobre filmy, ale według mnie przedstawianie życia jako katorgi to idiotyzm i
głupota. Sam już trochę żyje, choć nie dużo, ale raczej nauczyłem się olewać problemy życia
codziennego i mam bardzo spoko żywocik jak na razie - jestem skrajnym optymistą, z tym że zamiast
narzekać wole pracować i naprawiać to co się zepsuło :)) A raczej zaliczam się do klasy strikte
przeciętnej, więc w luksusach nie pływam, ale wole mieć ambicje i trochę bujać w chmurach niż płakać
przez szarą rzeczywistość. Na koniec przypomnę, iż ta krytyka odnosi się tylko do jednego z
elementów twórczości tego pana, nie do całości. Całość oceniam pozytywnie :)
bardzo zdrowe podejście ale sytuacje pokazywane w filmach Pana Koterskiego dotyczą bardzo wielu polaków i jak na całe to szaleństwo i problemy spojrzeć z boku tak jak widz ogląda ,Dzień świra' widzimy jak zachowania bohatera, jego pesymizm i neurotyzm niepotrzebnie niszczą mu w miarę spokojne, satysfakcjonujące życie. Sama przejawiam skłonność do neurotyzmu i pesymizmu (choć nie jest aż tak źle muszę całować Jezuska w stópkę przed wyjściem z domu) i dla mnie cały film był ZABAWNY. To co prawda nieco gorzki śmiech ale szczery, nie wymuszony. Doskonale rozumiem Adasia Miałczyńskiego- (postać z kilku znanych filmów Pana Koterskiego)rozumiem jego bezsensowne bariery , blokowanie szczęścia i widzę że sama często popełniam te głupie błędy.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
