Marek Koterski to świetny reżyser, w dobie głupawych komedyjek dla popcornowców jego filmy to wręcz arcydzieła. To reżyser troche folklorystyczny bardzo polski. Dzień świra to mistrzostwo wszyscy lubią ten film popcornowcy widzą w nim świetną komedię z masą bluzgów , a bardziej wymagający widz zauważa też drugie dno. Wszyscy jesteśmy Chrystusami tu już troche bardziej depresyjne kino dramat z różnymi symbolami , choć czasami można się uśmiać (sceny z izby wytrzeżwień) ale raczej maskując emocjonalny odbiór obrazu, tak przynajmniej było w moim przypadku. Nic Śmiesznego też niezłe ze świetną rolą Pazury. Z jego filmów zawiodłem się tylko na Ajlawju , ale oglądałem dawno więc muszę sobie odświeżyć film. Baby podobno mu nie wyszły , nie wiem nie widziałem
ale wśród tylu świetnych filmów jakieś wpadki są zrozumiałe. Nikt tak jak on nie potrafi pokazać absurdów i dramatów codziennej egzystencji przeciętnego Polaka. Oglądając jego filmy każdy dostrzeże w nich mniej lub więcej ze swojego życia.