nic śmiesznego, dzień świra i baby są jakieś inne to są najlepsze komedie wyreżyserowane przez Koterskiego.
"Baby sa jakies inne" tak samo. Wg. mnie bardzo trafna refleksja na temat bycia mężczyzną.
Paradoksalnie, ten film niekoniecznie jest o "babach"
To nie są komedie. Jak można być tak płytkim i postrzegać je jako Killera czy Chłopaki nie płaczą.
Te filmy to zajebiście głębokie dramaty psychologiczne.
Dla mnie są to filmy komediowe bo pozwalają mi z dystansem spojrzeć na moje przywary. To niezwykłe stanąć z boku i obserwować Adasia Miauczyńskiego który sam buduje sobie bariery i niszczy swoje życie pomimo tego że ma powody aby się cieszyć z życia. Dopiero wtedy można zauważyć jakie to śmieszne i bezsensowne.Ludzie sami tworzą sobie ograniczenia, tworzą rytuały i dziwne zachowania by poczuć się bezpieczniej.Cierpią na samotność ale nie znoszą ludzi i unikają więzi z nimi jak ognia. Te filmy naprawdę dają do myślenia i może to moje spaczone poczucie humoru ale tak, są też bardzo zabawne.