no cóż, może na siłę sam doszukuję się w tej impresji ukrytych znaczeń i przesłań.. najdobitniej wyrażone, że "wojna wygrała" (uniwersalizm ofiary, po każdej stronie, obojętnej narodowości mamy poległych); pewna polska tęsknota do czasów potęgi i zwycięstwa, a także naiwność w tym względzie (chociaż to naturalne, że każdy młodziutki Polak, bawiąc się żołnierzykami odnosi zwycięstwo dowodząc Polakami); sam bezsens wojny (podłoże wojny, przyczyny konfliktów w przypadku Michała są nam nieznane, ale tak samo zdarzało się i naprawdę - z historii możemy wymienić parę przykładów wojen wydawanych w zasadzie ku uciesze wielkich wodzów czy polityków - zabawa dużych dzieci?)

z kolejnej strony ten obrazek poniekąd obnaża płytką fabułę i rozmach różnych "mega" wielkich produkcji (dajmy na to z Hollywood) traktujących o wojnie... tu nie ma efektów specjalnych, ale efekty dźwiękowe chłopca są powalające :D

trochę popuściłem wodze fantazji...
ale poza tym po prostu - Misiek Koterski!

W sumie to muszę przyznać, że mnie nawet tym przekonałeś. Forma filmiku nadal jest irytująca - jak się przez 10 minut śpiewającego młodego Miśka słucha... ale z drugiej strony można powiedzieć, że jest to tylko 10 min.
W każdym razie I stand corrected :)

To był zwykły bełkot. Tu nie ma co interpretować.